Nasze zwierzęta

W tym poście chciałybyśmy napisać wam o naszych zwierzętach.

No więc zacznijmy od tego, że ja-Julia mam dwa psy: Luckiego i Sindi. Moim pierwszym psem był Lucky. Jest ze mną już od czasu kiedy ukończył 2 miesiące. Jest bardzo przyjacielskim psem, a jego ulubiona zabawa to rzucanie piłki dlatego mamy ich pełno wszędzie. Bardzo często gdy wracamy do domu przybiega do nas z piłką i czeka aż ktoś mu ją rzuci. Jest wielkim cwaniakiem, a przekonacie się o tym już niedługo, w kolejnych postach.

Sindi - jest ze mną od marca 2014 roku. Adoptowałam ją z koszalińskiego schroniska gdy miała ponad rok, jest to mieszaniec z rodziny owczarków. Z początku była dość grubym, leniwym i przestraszonym psem, ale bardzo szybko się to zmieniło. Teraz uwielbia biegać, a ma do tego wielkie podwórko, często też chodzimy na spacery, na których pokazuje na co ją stać. Bardzo lubi zabawy z Lakim, zwłaszcza gdy jest to uciekanie przed nim z patykiem lub piłką.

Ja- Zuzia mam dwa koty: kotkę i kota.

 

Edward- mam go od pewnej Pani od 2 lat. Jest dość specyficznym kotem. Jednym słowem jest po prostu wredny i ma dni gdy nie można go nawet dotknąć. Edward to dachowiec, którego hobby to polowanie oraz chwalenie się swoimi zdobyczami, atakowanie mojej kotki jak również ciągłe jedzenie. Są jednak dni gdy przyjdzie i przytuli się do mnie wejdzie na kolana jest to jednak rzadkość, ponieważ taki właśnie jest to kot. Jest też bardzo leniwy i grubiutki.

Kicia( Edzia)- mam ją od roku. Wzięłam ją od pewnego państwa gdy była malutkim 3 miesięcznym kociakiem. W przeciwieństwie do Edwarda jest bardzo milutkim kotkiem choć często ma humorki i jest przeze mnie bardzo rozpieszczona. Jest mieszańcem- pół persem, gdy ją adoptowaliśmy nie wiedzieliśmy o tym. Bardzo lubi jeść i się przytulać, zazwyczaj w nocy przychodzi do łóżka i liże po twarzy, jednak w ciągu dnia także bardzo lubi przymilać się do wszystkich. Gdy ma zły humor potrafi nieźle dać w kość. Jest moim kochanym dzieciątkiem i bardzo ją kocham.